Większość wycieczek po jaskiniach lodowych na Islandii dotyczy jaskiń lodowcowych znajdujących się wewnątrz lodowca Vatnajokull przy lagunie lodowcowej Jokulsarlon. Zdjęcie wykonane podczas wycieczki: Wycieczka w małej grupie do jaskini lodowcowej w Skaftafell, podczas której masz zapewniony sprzęt niezbędny na lodowcu. Po stopnieniu pokrywy lodowej lodowca Lendbreen, pracujący na miejscu archeolodzy dokonali wielu ciekawych odkryć. Jedno z ich znalezisk to doskonale zachowana drewniana skrzyneczka z przymocowanymi skórzanymi pasami. Datowanie radiowęglowe wykazało, że przedmiot ma około 500 lat. Topnienie lodowca na Antarktydzie Sensum Mare to pierwsza polska marka kosmetyków naturalnych, która opracowała unikatowe połączenie wody z lodowca norweskiego wraz z ekstraktami z alg morskich. Źródłem cennej wody jest topniejący lodowiec, a woda jest skrupulatnie zbierana bezpośrednio z wodospadu, zanim wyleje się do oceanu, w miejscu, które jest dostępne tylko Aby zapewnić dostępność wody z epoki lodowej w jakości jak ze źródła, Fromin jest butelkowana przy użyciu doskonałej technologii w chronionej atmosferze. Karton zawiera 8 butelek po 1,0 L. Fromin Woda z Epoki Lodowej pochodzi z topniejącego lodowca, który przed 15 000 lat pokrywał góry północnych Czech. SATURATOR SYFON woda sodowa SODA MAKER NABOJE 30sz. od Super Sprzedawcy. Stan. Nowy. 239, 99 zł. zapłać później z. sprawdź. 248,98 zł z dostawą. Produkt: Saturator Quick Soda SA-01A srebrny 1 litr. Z lodowca Nioghalvfjerdsfjorden (79N) w północno-wschodniej Grenlandii odłamał się ogromny kawałek lodu - poinformowali w poniedziałek naukowcy. To największy lodowiec szelfowy w rejonie . Czy wiesz, że wody termalne oraz te z lodowców mają skład którego nie da się odtworzyć w żadnym laboratorium? Są w nich zawarte wyjątkowe składniki, które częściowo odkładają się w warstwie rogowej naskórka, a także mają możliwość przeniknięcia do głębszych warstw skóry. Jakie efekty daje stosowanie wody termalnej oraz wody z lodowca? Którą lepiej wybrać? Woda termalna jako kosmetyk Ojczyzną wody termalnej jest bez wątpienia Francja – stamtąd pozyskuje się największą ilość wspomnianej wody. Jedną z cenniejszych jest ta, pozyskana ze źródeł alpejskich, z okolicy Grenoble. Ta woda termalna zawiera aż 11 gramów minerałów oraz innych pierwiastków śladowych na litr! To dlatego została uznana za najbogatszą wodę termalną i jest tak chętnie wykorzystywana w kosmetykach. Woda termalna to także jedyna izotoniczna Woda która nie wysusza skóry można powiedzieć że działa ona jako jak specyficzne fizjologiczne serum do twarzy. chodź choć nie konsystencji serum, to jednak wnika w głębsze warstwy skóry, koi ją i przywraca równowagę biologiczną skóry. Cenną wodą termalną stosowane w pielęgnacji jest woda z Vichy. Ma cenne działanie kosmetyczne ponieważ przygotowuje skórę do walki ze szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi, równoważy jej pH, uspokaja i zmiękcza naskórek oraz zwiększa chłonność skóry. Woda z lodowca jako kosmetyk To wyjątkowa woda: wydobywa się ją w bardzo trudnych i jednocześnie sterylnych warunkach, dlatego jest nieskazitelnie czysta. Pochodzi z topniejących gór lodowych i ma mnóstwo cennych właściwości: łagodzi zaburzoną równowagę skóry i wspomaga jej nawilżenie. Jej struktura jest niezmieniona od tysięcy lat! i Dlatego to właśnie woda lodowcowa jak mało która przywraca cerze witalność i jest wolna od szkodliwych toksyn. To jedyna woda, która pochodzi z czasów, gdy środowisko naturalne nie było zanieczyszczone tak, jak dziś. Dlatego woda z lodowca zawsze będzie deklasowała inne wody używane w kosmetykach. W efekcie doskonale i głęboko nawilża skórę. Ma w składzie cenne dla skóry minerały: wapń i magnez, które przyczyniają się do oczyszczania i odżywiania skóry. Dzięki wodzie z lodowca cera odzyskuje swoją fizjologiczną równowagę. Producenci bombardują nas informacjami o roli wody w naszym życiu, ale jak jest naprawdę? Ile litrów powinno się pić? Czy warto sięgać po wodę z lodowca lub oligoceńską? A może lepsza będzie zwykła mineralna lub kranówka z cytryną? Odpowiadamy!Zacznijmy od początku – ile tak naprawdę powinno się pić wody? WHO, czyli Światowa Organizacja Zdrowia, podaje, że minimalna ilość codziennego spożycia wody dla osoby dorosłej to 3 litry. Trzeba to jednak nieco rozwinąć. Ciało dorosłego człowieka składa się w 65-70% z wody. Właściwie wszystko, co dzieje się w naszych organizmach jest związane z wodą – zawiera ją każda komórka. Jednakże nasze ciało nie potrafi jej magazynować. Dlatego właśnie bez jedzenia człowiek jest w stanie wytrzymać nawet miesiąc, a bez wody maksymalnie kilka dni. Trzeba jednak pamiętać, że wodę spożywamy również w posiłkach – większość warzyw ma jej ponad 90%, mięso od 50 do 75%, a nawet teoretycznie „suche” produkty jak chleb czy mąka, składają się odpowiednio w 40 i 13% z wody. Człowiek, którego dieta bogata jest w owoce i warzywa, dostarcza organizmowi około litra wody się, że dorosły człowiek powinien dostarczać organizmowi 30 ml wody na 1 kg ciała na dobę. W praktyce jednak nie wygląda to tak dobrze. Szacuje się, że 59% kobieti 78% mężczyzn pije za mało wody! Tylko dzieci piją odpowiednią ilość płynów, ale w dużej mierze są to napoje z dodatkiem czy Ty dostarczasz swojemu organizmowi odpowiednią ilość wody? Co w takim razie najlepiej jest pić?Producenci coraz częściej reklamują wodę z lodowca, wodę mineralną lub źródlaną. Czym jednak różni się te ostatnie? Otóż woda mineralna zawiera więcej składników mineralnych (powyżej 1000 mg/l) lub co najmniej jeden składnik występuje w niej w stężeniu powyżej 150 mg/l – najczęściej jest to wapń. Woda źródlana to z kolei zwykła, czysta woda o stężeniu mikroelementów nie przekraczającym 500 mg/l. Każdy słyszał też chyba określenie „woda oligoceńska”. O co z tym chodzi? Otóż jest to woda zamknięta między skałami – na Mazowszu występuje na głębokości około 200 m pod ziemią. Charakteryzuje się wysoką czystością, jednak ma bardzo słabą trwałość. Bakterie zaczynają się w niej namnażać już 24 godziny po napełnieniu nią można pić wodę z kranu? Odpowiedź nie jest jednoznaczna. Teoretycznie woda z kranu jest ciągle badana i nie powinna nam w żaden sposób zaszkodzić. Z drugiej strony w kranówce często wyczuć można chlor. Jego obecność świadczy o tym, że woda jest czysta, ponieważ chlor zabija wszelkie bakterie. Jednakże pozostawia też nieprzyjemny smak i zapach, który często odbiera nam przyjemność picia czystej wody. Dobrym rozwiązaniem mogą okazać się filtry nakranowe, jednak są dosyć drogie i trzeba je co jakiś czas czasy bardzo popularne jest picie wody z cytryną. Polecamy tę praktykę! Woda z cytryną zawiera przeciwutleniacze, które zmniejszają ryzyko nowotworów i spowalniają proces starzenia komórek. Wspomaga też pamięć i koncentrację, trawienie, a nawet pomaga pozbyć się zbędnych kilogramów. Sok z cytryny jest również składnikiem większości napojów izotonicznych, które pomagają nawodnić organizm podczas wysiłku fizycznego. Jeśli chcesz samodzielnie przygotować świetny izotonik, wystarczy, że do litra wody dodasz sok z jednej cytryny, szczyptę soli i 3-4 łyżki miodu (zależy od tego, jak słodki napój chcesz uzyskać) i możesz śmiało ruszać na siłownię, kort czy boisko! DLACZEGO SVALBARDI?: Svalbarði to woda, która pochodzi z gór lodowych z archipelagu wysp położonego 1000 km od Północnego Koła Biegunowego. Svalbarði to luksus, którego możesz doświadczyć za każdym razem kiedy otwierasz butelkę. To także unikatowy prezent, którym możesz uczcić wyjątkowe wydarzenia w życiu swojej rodziny, przyjaciół czy partnerów w biznesie. Taki prezent zawsze będzie unikatowy, świeży i wiesz, że woda pozyskiwana z gór lodowych ma 4000 lat? To oznacza, że do czasu otwarcia butelki, ta dziewicza woda nie miała styczności ze współczesnym człowiekiem! WŁAŚCIWOŚCI SVALBARDI: Svalbarði jest prawie całkowicie pozbawiona minerałów i posiada pH rozpuszczonego śniegu. Charakteryzuje się wyjątkowo lekkim, świeżym smakiem, który idealnie dopasowuje się do wykwintnych dań. Dwie cechy, które przede wszystkim wpływają na smak wody to ilość minerałów (TDS czyli wszystkie rozpuszczone substancje stałe w miligramach na litr) i poziom nasycenia dwutlenkiem węgla. Im niższy stopień wysycenia minerałami i CO2, tym łagodniejszy smak i mniejsza ingerencja w smaki potraw i napojów. Dzięki arktycznemu pochodzeniu i smakowi (terroir), Svalbarði jest uznawana przez Towarzystwo Fine Waters za najlepszą wodę na OPAKOWANIA: W kartonie znajduje się 6 butelek szklanych wody Svalbarði 750ml. BUTELKA SVALBARDI: Butelka odzwierciedla pochodzenie wody Svalbarði. Najwyższa jakość szkła wyraża przejrzystość starożytnego lodu. Czyste linie wyrażają współczesną rolę naukową Svalbardu. Niebiesko-zielona opaska symbolizuje lodowiec, gdzie starożytny lód przechodzi w nowonarodzoną górę lodową. Butelki produkowane są w Republice Czeskiej przez SKLÁRNY Moraw, 200-letniego producenta szkła. Ich zakrętki produkowane są z drewna, nadając butelkom jeszcze elegantszego wyglądu. SVALBARDI I ŚRODOWISKO: Spitzbergen jest w centrum badań dotyczących globalnego ocieplenia. Woda Svalbarði ma zerowy ślad węglowy, a 1% ze sprzedaży każdej butelki przekazywany jest wspieranie Globalnego Banku Nasion. Tagi: woda Svalbarði, Swalbarði, Svalbardi, arktyczna, polarna, koło podbiegunowe, woda z koła podbiegunowego, najczystsza, bardzo niskozmineralizowana, norweska, z Norwegii, Norwegia, skład, woda w szkle, w szklanej butelce, wyjątkowa, wykwintna, elegancka, prezent, ładna butelka, woda na stół, drewno, z drewnem, drewniana zakrętka, wytworna, woda stołowa, woda z restauracji, woda z góry lodowej, woda z lodowca, lodowa, lodowcowa, polodowcowa, nagradzana, najlepsza, najpiękniejsza, najelegantsza, skrzynka, karton, zgrzewka, niegazowana, woda 750ml, Lord Kruszwil, Szpicbergen, niedźwiedzie polarne, noc polarna, dzień polarny, zorza. Jesienią 2020 roku miałem ogromną przyjemność po raz kolejny wyruszyć na alpejskie szlaki Szwajcarii. Ten rok był bardzo trudny jeśli chodzi o podróżowanie, a potrzeba obcowania z naturą wyjątkowo ogromna. Tegoroczny wyjazd pełen był lodowców, z których jeden zrobił na mnie szczególnie piorunujące wrażenie, był to Aletschgletscher. Zapraszam Was na wspólną podróż wzdłuż największego lodowca Alp, po najpiękniejszym miejscu, w jakim dotychczas byłem. Aletschgletscher, Alpy Berneńskie, Szwajcaria. Spis treści1 Charakterystyka Życie i topnienie Skutki topnienia2 TREKKING WZDŁUŻ LODOWCA Porady dotyczące organizacji i Trekking – dzień Trekking – dzień Trekking – dzień 33 PODSUMOWANIE ALETSCHGLETSCHER Charakterystyka lodowca Aletschgletscher to największy alpejski lodowiec. Znajduje się w południowej Szwajcarii w Alpach Berneńskich, natomiast administracyjnie należy do kantonu Vallis. Jego długość osiąga 22,6 kilometra, średnia grubość lodu to 900 metrów, zaś szacowana waga 27 miliardów ton. Zajmuje powierzchnię około 81,7 kilometrów kwadratowych, dzięki czemu jest nazywany Alpejskim Tytanem. W skład Aletschgletscher wchodzi kilka lodowców, które łączą się w jeden w miejscu zwanym Konkordiaplatz. Lodowcami tymi są Wielki Aletsch, Jungfrau, Ewigschneefald oraz Grünegg. W związku z tym można wyróżnić kilka głównych pól firnowych, które zlokalizowane są na południe od linii słynnych czterotysięczników – Jungfrau, Mönch, Fiescherhorn czy Eigera. Łączenia mas lodu spływających z różnych kierunków, schodzących się następnie w jeden jęzor, można zobaczyć na niemal całej długości lodowca Aletsch w postaci ciemnych linii na jego powierzchni. Wspomniane wcześniej alpejskie giganty szczególnie pięknie prezentują się ze szczytu Brienzer Rothorn czy Männlichen, znajdującego się pomiędzy doliną Lauterbrunnen i Grindelwaldem. Oczywiście Aletsch jest lodowcem typu alpejskiego – oznacza to, że posiada on (jedno lub) kilka pól firnowych i jeden wyraźny jęzor spływający do doliny. Panorama czterotysięczników Mönch oraz Jungfrau z Männlichen. Jednym z najbardziej popularnych miejsc w Szwajcarii jest Jungfraujoch – przełęcz górska wznosząca się na wysokość 3463 metrów Rozciąga się z niej zachwycający widok na początkowy fragment lodowca Aletsch. Panorama Aletschgletscher z przełęczy Jungfraujoch. Na szczyt przełęczy prowadzi kolej, zaś jej stacja jest najwyżej położoną stacją regularnej kolei zębatej w Europie (3454 m Obszar lodowca Aletsch znajduje się na liście Światowego Dziedzictwa UNESCO. Życie i topnienie lodowca Lodowiec Aletsch przepływa przez szeroką i głęboką dolinę, którą nieustannie rzeźbi i modyfikuje. Badania dowiodły, iż na wysokości Konkordiaplatz prędkość spływu sięga 200 metrów rocznie, podczas gdy w dolnej części – poniżej szczytu Bettmerhorn osiąga prędkość 80-90 kilometrów na rok. Prędkości te różnią się od siebie w różnych miejscach. Spowodowane jest to występowaniem zjawiska tarcia o zróżnicowane podłoże oraz ściany doliny. Ruch i napotykane przeszkody doprowadzają także do występowania szczelin lodowcowych. Uśredniając dane pomiarowe ze wszystkich punktów i dni przyjęto, iż porusza się on z prędkością 0,5 metra dziennie. Szczeliny lodowcowe na powierzchni Aletschgletscher. Tarcie to powoduje również zwiększanie się temperatury, co w połączeniu z temperaturą Ziemi doprowadza do wytapiania lodu od spodu i ułatwienia spływu. Na lodowiec oddziałuje też temperatura powietrza i promienie słoneczne, które docierają do jego powierzchni. Na skutek globalnego ocieplenia alpejskie lodowce topnieją w zatrważającym tempie. Szacuje się, że wraz z początkiem kolejnego stulecia stopnieją wszystkie tutejsze lodowce – a co za tym idzie także największy lodowiec Alp – Aletsch. Prowadzone badania dowiodły, że w gorący letni dzień z czoła lodowca wypływa około 60 000 litrów wody na sekundę. W rezultacie wysokich temperatur i nasłonecznienia obniżenie się powierzchni lodu może sięgnąć tego dnia 20 centymetrów. Na poniższej fotografii można zauważyć ciemną linię na przeciwległym zboczu góry Geisshorn – wskazuje ona wysokość, jaką lodowiec Aletsch osiągał w 1860 roku. Dla porównania szerokość tej części jęzora to około 1 kilometra. Największy lodowiec Alp – Aletschgletscher Na powierzchni lodowca Aletsch oraz w jego obrębie możemy podziwiać podręcznikowe elementy lodowca, a także formy polodowcowe. Oprócz wspomnianych wcześniej szczelin lodowcowych można napotkać tu również moreny, kształtującą się dolinę U-kształtną, seraki, jaskinie lodowe oraz formy nazywane “stołami lodowymi“. Wygładzone zbocza doliny lodowca Aletsch. Skutki topnienia Cofanie się lodowca (deglacjacja), następuje bardzo szybko. Warto wspomnieć o tym, że aby powstał 1 centymetr lodu lodowcowego potrzebna jest kompresja 1 metra świeżego śniegu, która trwa aż 10 lat. Największy lodowiec Alp – Aletschgletscher. Skutki topnienia oddziałują zarówno na otaczający go krajobraz, jak i na okolicznych mieszkańców. Aletsch Arena to jedno z najpopularniejszych miejsc turystycznych w Szwajcarii, zaś popularność ta przynosi dochody lokalnej społeczności. W sezonie zimowym południowe stoki są fantastyczne do uprawiania sportów, takich jak jazda na nartach, czy snowboard. Jednak obszar ten przyciąga turystów całorocznie właśnie ze względu na możliwość obcowania z największym lodowcem Alp. Obecnie możliwe są zarówno trekking wzdłuż jęzora Aletsch, jak i wyprawa po jego powierzchni. Logicznym jest, że jeśli lodowiec ulegnie całkowitemu zanikowi obie te aktywności zanikną wraz z nim. Natomiast po lodowcu zostanie jedynie piękna dolina, w którą powoli wkracza roślinność. Roślinność stoków doliny lodowca Aletsch. Roślinność stoków doliny lodowca Aletsch. Razem z wytapianiem się mas lodu nacisk na powierzchnię ziemi w tym miejscu jest o wiele mniejszy, co doprowadza również do wielu zjawisk, w tym zjawisk masowych. Rozmrożona gleba i skały osuwają się w dół, a okoliczne góry dosłownie się chwieją. Przykładowo, dokonując pomiarów punktu widokowego Moosfluh w różnych latach jego lokalizacja wahała się nawet o 8 metrów! Największy lodowiec Alp – Aletschgletscher. Największy lodowiec Alp zawiera w sobie tyle lodu, że jeśli natychmiast doszłoby do jego roztopienia to na każdego mieszkańca Ziemi przypadałby 1 litr wody dziennie przez roku! Panorama Aletschgletscher z okolicy Strahlhorn. W tle widoczny Mönch. TREKKING WZDŁUŻ LODOWCA ALETSCH Porady dotyczące organizacji i przygotowania Planując trekking wzdłuż jęzora największego lodowca Alp należy mieć na względzie wysokogórski charakter terenu, a także zmienność warunków pogodowych. W moim przypadku, wraz z ekipą jako punkt początkowy obraliśmy miejscowość Bettmeralp, do której można dojechać wyłącznie koleją linową z doliny. Do dolnej stacji można dotrzeć własnym samochodem, ale także regularną koleją. Wyjeżdżaliśmy ze stacji Betten Talstation, obok której znajdują się duże parkingi, gdzie można pozostawić samochód. Wioska Bettmeralp jest całkowicie wyłączona z ruchu samochodowego, natomiast koszt wjazdu do góry to CHF. Z wioski i jej okolicy można ruszyć piechotą lub kolejkami na grań, z której rozpościerają się panoramy na Aletschgletscher, a także szczyty Alp, w tym słynny Matterhorn. Kolejki wyjeżdżają stąd między innymi na Bettmerhorn, a rozkład i cennik dostępne są na stronie Największy alpejski lodowiec – Aletschgletscher. Panorama z grani nad miejscowością Bettmeralp. Wysokogórski charakter, a także jesienna aura wymaga stosownego przygotowania. Na całodniowe wyjście należy zabrać odpowiednią ilość jedzenia i wody, ale również ciepłą odzież i sprzęt, które pozwolą na komfortowe i stosunkowo bezproblemowe przejście. Do mojego ekwipunku dołączyły raczki, które zdarzyło mi się zakładać z uwagi na oblodzone podłoże i leżący na szlaku śnieg. Na trasie spotkał nas też opad śniegu, więc przydane było wodoodporne nakrycie wierzchnie. Trekking – dzień 1 Szlak prowadzący z Bettmeralp do pierwszego punktu widokowego, z którego fotografowaliśmy zachód słońca ma długość kilometra, zaś przewyższenie na trasie osiąga 338 metrów. Źródło: Okoliczne panoramy są jednak zachwycające i zdecydowanie warte trekkingu, który zagroził nam spóźnieniem się na kolację.. Panorama z grani nad Bettmeralp. Było to moje pierwsze spotkanie z końcową częścią jęzora Aletschgletscher. Panująca tam atmosfera jest ciężka do opisania. Występuje tam niezwykle głęboka cisza. Ciszę zakłóca wyłącznie szum spadającego z przeciwległych gór wodospadu, znajdującego się w odległości około 2 kilometrów od miejsca, w którym stałem. Jęzor Aletschgletscher. Pierwszy dzień spędziliśmy w wiosce Bettmeralp, w hotelu Alpfrieden. Hotelowa restauracja uważana jest za najlepszą w całej wiosce – serwowane tu dania są naprawdę wyśmienite! Wartym uwagi jest fakt, iż przemiła obsługa zgodziła się na przechowanie naszych bagaży na kolejne 2 dni wędrówki. Jęzor Aletschgletscher. Trekking – dzień 2 Drugiego dnia wjechaliśmy kolejką na szczyt Bettmerhorn – jeden z najpopularniejszych punktów widokowych na największy alpejski lodowiec, skąd wyruszyliśmy w trasę po Drodze Panoramicznej. Celem dzisiejszego dnia była górska chata – Gletscherstube Märjelen. Szlak liczy kilometra, jednak oblodzone podłoże i fotografowanie w trakcie przejścia znacznie wydłużyły drogę. Suma przewyższeń na szlaku to 466 metrów, zaś spadków 178 metrów. Źródło: Na trasie panowała ponura aura, co zdecydowanie potęgowało dramatyzm krajobrazu. Podczas przejścia spotkaliśmy 6 osób. Panorama lodowca Aletsch z okolic Bettmerhorn. Oprócz śliskich skał na szlaku można natknąć się również na wspomniane wcześniej gruzowiska oraz ostrzeżenia o możliwości wystąpienia lawin. Panorama Aletschgletscher na trasie Panoramaweg. Panorama Aletschgletscher na trasie Panoramaweg. Ciężkie chmury i mgły towarzyszyły nam przez cały dzień, aż do nastania nocy. Wisiały one dość nisko, jednak nie zasłaniały widoków na jęzor. Panorama Aletschgletscher na trasie Panoramaweg. Pod koniec etapu, w pobliżu Märjelensee, gdzie szlak dochodzi bezpośrednio do lodowca, można podziwiać gładkie skały. Zostały one wyślizgane w wyniku tarcia przesuwającego się tędy w przeszłości lodowca. Wyślizgane podłoże oraz fragment Aletschgletscher. Skały te są bardzo śliskie. Przy dodatkowej wilgotności należy zachować szczególną ostrożność, gdyż nieuwaga grozi bolesnym upadkiem. Wyślizgane podłoże oraz fragment Aletschgletscher. Tego dnia zatrzymaliśmy się w górskiej chacie Gletscherstube Märjelen. To schronisko z prawdziwego zdarzenia – bez zasięgu, sieci internetowej, ciepłej wody, prysznica. Można zatrzymać się tutaj na noc w wieloosobowych pokojach, zjeść posiłek. Należy jednak wiedzieć o nieco większej opieszałości ekipy chaty, przez co nie zdążyliśmy na fotografowanie zachodu słońca. Na szczęście występowała wtedy gęsta mgła i śnieżyca. Nocą zaś pokazała się piękna Droga Mleczna, wychodząca wprost znad jęzora Aletschgletscher. Droga Mleczna nad największym lodowcem Alp – Aletschgletscher. Widok ten był naprawdę fenomenalny, choć nocny trekking nie należał do najłatwiejszych z uwagi na dzienne opady śniegu oraz wodę płynącą po szlaku. Fotografię wykonałem nieopodal punktu widokowego Platta. Źródło: Trekking – dzień 3 Dzień trzeci rozpoczęliśmy wschodem słońca z panoramą na sąsiedni lodowiec – Fieschergletscher. Następnie korzystając z okna pogodowego udaliśmy się z powrotem na punkt widokowy Platta, gdzie podziwialiśmy większą część jęzora lodowca. Najdłuższy lodowiec Alp – Aletschgletscher. Panorama z punktu widokowego Platta. Z punktu widokowego Platta można oglądać między innymi wchodzący w skład “Wielkiej Trójki” Alp Berneńskich szczyt Mönch, a także wyraźnie przyglądać się szczelinom lodowcowym. Szczeliny lodowcowe na powierzchni Aletschgletscher. Szlak w to miejsce, wraz z samym obszarem punktu widokowego były bardzo oblodzone, gdyż woda zalewająca nocą podłoże zamarzła przed porankiem. Stanowiło to spore niebezpieczeństwo i zdecydowanie wymagało dużej uwagi, w szczególności podczas pobytu na punkcie widokowym. Najdłuższy lodowiec Alp – Aletschgletscher. Panorama z punktu widokowego Platta. Powrót do wioski Bettmeralp odbywał się przy zupełnej mgle, która zakryła cały krajobraz. Początkowym etapem było przejście tunelu Talligratunnel, który stanowi jeden z przykładów kunsztu szwajcarskich architektów. Jego długość to 1 kilometr i służy zarówno do wędrówek pieszych, jak i dla samochodów dostarczających produkty do górskiej chaty. Jest wykuty pod zboczem Eggishorn. Droga powrotna liczy około kilometra i nie występują na niej żadne trudności, z wyjątkiem dużych spadków terenu ku dolinie. Warto zachować uwagę podchodząc do krawędzi dróg i szlaków. Źródło: Z miejscowości Fiescheralp można wjechać koleją linową na szczyt Eggishorn, z którego również roztaczają się fenomenalne widoki. Niestety przy panujących warunkach oraz niedogodnej dla nas tego dnia częstotliwości kursowania nie było sensu korzystać z tej opcji. Po dojściu do Bettmeralp wjechaliśmy szybko kolejką do stacji Bettmerhorn, aby przekonać się o kiepskiej widoczności. Tak dobiegł koniec nasze trekking wzdłuż największego alpejskiego lodowca. PODSUMOWANIE Trekking wzdłuż lodowca Aletsch był nieopisanie niezwykłym doświadczeniem. Kilka dni spędzonych w jego bezpośrednim sąsiedztwie, w ciszy, dostojności, ale także grozie było czymś niezapomnianym, a potęga natury, którą prezentowała okolica, a także jej nieunikniona i nieodwracalna przemijalność, budziły szereg skrajnych emocji. Niemal każda fotografia wykonana na trasie jest fotografią historyczną. Teren ten za 10, 20, 50 czy 100 lat będzie wyglądał zupełnie inaczej. Warto zatem odwiedzić go jak najprędzej, poczuć na własnej skórze ogrom i delikatność tego alpejskiego tytana. Największy lodowiec Alp to kontrast sam w sobie – niebywale kruchy gigant dosłownie przenoszący góry. Ja i najdłuższy lodowiec Alp – Aletschgletscher. Rolę wody w procesie parzenia herbaty znali już w dawnych czasach ojcowie kultury herbacianej. W VIII wieku w Chinach słynny Lu Yu, autor Księgi Herbaty wymienia najbardziej cenione przez siebie źródła z najlepszą wodą do herbaty. Księga Herbaty głosi, że najlepsza woda pochodzi z górskich źródeł, średnia z rzek, a najgorsza ze studni. Wodę przejrzystą należy zbierać ściekającą ze stalaktytów, stojącą w skalnych nieckach lub płynącą spokojnym nurtem. Jest tam także przestroga przed wodą szkodliwą: […] w dolinach górskich, gdzie łączy się wiele różnych strumieni, są zbiorniki, w których stoi nieruchoma, przejrzysta woda. W okresie od początku lata do nadejścia mrozów w miejscach tych mogą ukrywać się smoki zanieczyszczające je swym jadem. Chcąc czerpać stamtąd wodę, należy wyżłobić ujście i pozwolić truciźnie odpłynąć […] Jak to jest z wodą pochodzącą z lodowca? Dawni Chińczycy nie wiedzieli o zaletach wody z lodowców Arktyki. Wiedzieli jednak, że dobra woda ma swoją wartość. Chińczycy nie tylko zakładali swe siedziby w bliskości źródeł o wysokiej jakości wody, ale także handlowali taką wodą. To właście w Chinach po raz pierwszy pojawiła się koncepcja sprzedaży butelkowanej wody mineralnej, gliniane flasze wypełnione wodą ze znanych źródeł przeznaczoną do parzenia herbaty, sprzedawano jak inne produkty. Herbata zielona Japan Secha Yame Zachowała się historia o wspomnianym Lu Yu, który był, jak głosi legenda, obdarzony smakiem i węchem absolutnym. Podobno pewnego dnia mistrz miał przygotować herbatę na dworze cesarskim. W tym celu wysłano na jego życzenie służących, aby wypłynęli łodzią na środek rzeki i nabrali wody ze środkowego nurtu. Gdy Lu Yu spróbował wody oznajmił, że w większości pochodzi ze środkowego nurtu, lecz nieco jej dolano z nurtu przybrzeżnego. Wezwani słudzy przyznali, że gdy płynęli z wodą nieomal zderzyli się z inną łodzią i nieco wody wylali, ubytek zaś uzupełnili wodą z miejsca gdzie akurat byli sądząc, że nie jest możliwe rozpoznanie tego. Dzisiaj mniejszą wagę przywiązujemy do jakości wody na herbatę, aczkolwiek nawet niewprawni są wstanie zauważyć różnicę w ekstremalnych wypadkach. Może się to wydawać nietypowe, ale istnieją specjaliści zajmujący się testowaniem i oceną jakości wody mineralnej. Są to swego rodzaju wodni somelierzy, którzy oceniają, degustują, opisują wodę, a nawet przyznają jej nagrody i odznaczenia. Herbata zielona Japan Bancha Isecha Taką właśnie nagrodę uzyskała woda wytapiana z lodowców w okolicach Spitzbergenu. Najważniejszą jej cechą jest fakt, że była całkowicie odizolowana od ogólnoplanetarnego obiegu wody w przyrodzie od przeszło 4000 lat. Oznacza to, że nie miała kontaktu z zanieczyszczeniami jakie wytworzył człowiek ani nawet z powietrzem, które mogłoby być zanieczyszczone. Woda taka uchodzi za najczystszą na ziemi. Wadą jej jest praktycznie zupełny brak minerałów, które odgrywają ważną rolę przy parzeniu herbaty. Tak czy inaczej na pewno mając okazję warto spróbować zaparzyć herbatę najlepszą wodą, a z całą pewnością warto nie pomijać jej roli i eksperymentować z różnymi dostępnymi gatunkami wód mniej lub bardziej mineralnych. Autorem tekstu jest Rafał Przybylok

woda z lodowca 1 litr